Stanowisko w sprawie stosowania i relatywizowania kar cielesnych wobec dzieci, w tym tzw. „klapsa”

Warszawa, 20.06.2019 r.

 Janusz Korczak powiedział: „Kto uderza dziecko, jest jego oprawcą”.

Dziecko jest człowiekiem tu i teraz, ma niezbywalną godność osoby ludzkiej, należy mu się szacunek i ochrona jego praw. Jest najwyższym darem danym i zadanym rodzicom. To zadanie nie opiera się na władzy, ale na pomocy dziecku w rozwoju i odpowiedzialności rodzicielskiej.

Każde uderzenie dziecka przez dorosłego, a w każdym razie przez osobę silniejszą, jest przemocą. Tzw. „klaps” też nią jest! Od 2010 roku w polskim prawodawstwie istnieje jednoznaczny zapis o zakazie kar cielesnych. Takowy zawiera również Konstytucja RP w art. 40. Zapis ten jest nakazem i normą wychowawczą, edukacyjną. Powstał, by rodzic wiedział, że  nie wolno dziecka uderzać, bić, nawet w celach, które wydają nam się wychowawcze.

Każdy, nawet pojedynczy „klaps” pozostawia trwałe ślady. Niekoniecznie na ciele dziecka. Zostawia je w sercu i w mózgu. W świadomości i podświa-
domości. Bolesne, traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa, w tym doświadczanie kar cielesnych powoduje niekorzystne zmiany w mózgu, wpły-
wając na rozwój problemów w koncentracji uwagi, trudności poznawcze, problemy emocjonalne, w tym skłonność do depresji. Często na tym podłożu rozwijają się tendencje do przemocy wobec innych, najpierw dzieci, a potem osób z otoczenia.

Trzeba podkreślić, że nie istnieje tzw. „mniej poważna” przemoc wobec dzieci Każda jest złem moralnym i jest szkodliwa. Większość dorosłych maltretujących dzieci mówi w zeznaniach, że „to był tylko klaps”. Zawsze zaczyna się od jednego klapsa. A potem następny i następny. I kolejny. Ile pojedynczych uderzeń dłonią w pupę lub rękę to jeszcze „klapsy”? Ile uderzeń dziecka („klapsów”) musi spaść na dziecięce ciało, by rodzic uznał, że to jest granica? Płacz dziecka? Zaczerwienione odbicie dłoni, która uderzyła? Siniak?

Uderzenia drugiego człowieka są niedopuszczalne. Niezależnie od wieku. Jeśli rodzic uderza dziecko, to znaczy, że brakuje mu kompetencji wychowawczych, że nie umie poradzić sobie z dzieckiem, nie wie, jak tłumaczyć dziecku otaczający świat.

Relatywizm jakiejkolwiek formy przemocy wobec dzieci, w tym tzw. „klapsa” jest niegodziwy, szkodliwy i wymierzony przeciwko prawom dziecka.

Przemoc zawsze jest złem, jest toksyną, która niszczy rodzinę i społeczeństwo. Bite dzieci biją swoje dzieci, często także, jako dorośli – biją swoich starych, niedołężnych rodziców. Przerwanie tego łańcucha jest w interesie nas wszystkich.

dr Edyta Bielak-Jomaa, prof. dr hab. Jadwiga Bińczycka, Magdalena Bogdańska-Maciak Anna Czerwińska-Rydel, Batia Gilad, dr Mateusz Grzesiak, prof. dr hab. med. Teresa Jackowska, dr hab. prof. UŚ Ewa Jarosz, Barbara Maria Kolago, prof. dr hab. Marek Konopczyński, dr Greta Lemanaite-Deprati, , dr Maciej Michalak, Marek Michalak, Małgorzata Ohme, prof. dr hab. med. Dorota Olczak-Kowalczyk, Renata Piątkowska, dr Aleksandra Piotrowska, ks. dr Jerzy Smoleń, prof. dr hab. Barbara Smolińska-Theiss, Anna Sobiesiak, ks. dr hab. prof. APS Adam Solak, dr hab. prof. APS Maciej Tanaś, prof. dr hab. Wiesław Theiss, dr Avi Tsur, Anna Maria Wesołowska, Dorota Zawadzka